- Grunwald Ruda Śl. - SMS II Kalisz 47-21
- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Beniaminek wygrał w Ścinawie Nyskiej
Serwis - Widziane z trybun |
W niedzielę, po chwili wertowania terminarzy, wybór padł na mecz klasy A, w którym LZS Ścinawa Nyska zagrała z Góralem Sidzina. Na meczu tam byłem dopiero raz, a było to 2,5 roku temu. Wtedy gospodarze grali jeszcze w lidze okręgowej. Ich mecz z Unią Głuchołazy bardzo mi się podobał, a zwłaszcza gra piłkarza o nazwisku Gołąbek. Okazuje się, że artykuł opisujący ten mecz, zajmuje wysokie 10. miejsce pod względem liczby odsłon, spośród wszystkich moich artykułów na mojewielkiemecze.wodip.opole.pl. A jest ich na stronie aż 602 i opisują m.in. mecze reprezentacyjne i pucharowe. Jadąc na ten mecz byłem ciekawy, czy nadal są tam bilety, bo w okręgówce były.
Kiedy przyjechaliśmy, to okazało się, że bilety są. Tu gospodarze zasłużyli ode mnie na plusa. Niestety, ale wzór ich się nie zmienił od mojej ostatniej wizyty. Obiekt w Ścinawie bardzo ładnie się prezentuje. Jest ogrodzony. Siedzi się na plastikowych krzesełkach. Bardzo ładny jest budynek klubowy. Sam mecz już nie był tak ciekawy. Był przeciętny, a momentami słaby. Oba zespoły prezentowały podobny poziom. Do przerwy nie padła żadna bramka. Po przerwie skuteczniejsi i trochę lepsi byli górale z Sidziny, którzy zdobyli 2 bramki. Szczególnej urody była ta druga. Zawodnik gości uderzył piłkę z powietrza, która przeleciała blisko 40 metrów i wpadła w samo okienko bramki. Szkoda, że nie nagrałem tego, bo było na co popatrzeć. Piłkarze z Sidziny są beniaminkiem, który wygrał w tym sezonie wszystkie 5 spotkań ligowych. A trzeba wiedzieć, że zespół ten reaktywowano dopiero rok temu. Na trybunach zasiadła spora grupa kibiców z Sidziny. Zorganizowanego dopingu na tym meczu nie było. W zespole gospodarzy grał zawodnik o nazwisku Gołąbek, ale tym razem nie było widać, żeby wyraźnie przewyższał pozostałych piłkarzy. Szkoda, bo wtedy myślałem, że IV liga, to dla niego minimum.
LZS Ścinawa Nyska - Góral Sidzina 0-2 (0-0)
Zdjęcia z meczu na mojewielkiemecze.wodip.opole.pl