- LZS Jędrzychów - Ogrodnik Chrościna Nyska 5-1
- LZS Bogacica - Polonia Głubczyce 5-4
- LZS Polanowice - LKS Ligota Turawska 0-3
- Grom Cykarzew - Błękitni Libidza 1-3
- KS Cisowa - LZS Stare Kotkowice 8-1
- Zagłębie II Dąbrowa Górnicza - Akademia Jaworzno 1-7
- LZS Czarnolas - Sudety Burgrabice 1-1
- LZS Szczedrzyk - LZS Staniszcze W. 3-1
- Otmęt Krapkowice - KS Twardawa 1-9
- Otmęt Krapkowice - Czarni Otmuchów 0-11
-
Juniorzy III liga Bytom wiosna (Piłka nożna) -
Juniorzy III liga Racibórz - Rybnik wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 10 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 9 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 8 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 7 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 6 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 5 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 4 wiosna (Piłka nożna) -
Młodziki IV liga Opole 3 wiosna (Piłka nożna)
Liga LIVE
No live matches
|
Ostatnie wyniki
|
Śląski beniaminek lepszy od opolskiego


Serwis - Widziane z trybun |
Pod koniec tamtego sezonu pisałem, że chciałbym, żeby awans uzyskały m.in. takie drużyny, jak: Odra Opole, Czarni Otmuchów i FK Mikulovice, bo będę miał blisko na ciekawe mecze. Wszystkie te drużyny wykonały swoje zadanie, stąd mnie pozostało konsumować ich sukcesy. Tym bardziej, że wszystkie zagrożone są spadkiem i za rok takiego komfortu mogę nie mieć. Wczoraj byłem na Odrze, a dziś przyszła pora na Czarnych. Wprawdzie do Otmuchowa zamierzałem jeździć na mecze z drużynami, które mają kiboli prowadzących doping i które są rezerwami ekstraklasowych drużyn. Jednak dziś zdecydowałem się zobaczyć Nadwiślana Góra. Powody tego były dwa. Pierwszy, że gra tam Adrian Sikora. Ten co był w Groclinie i zagrał w reprezentacji Polski. Drugi powód, to taki, że Nadwiślan przed tym meczem był liderem.
Kiedy na kilka minut przed meczem zjawiliśmy się z Elą na trybunach, to byłem przerażony, że stadion jest prawie pusty. Potem się poprawiło, bo naliczyłem 260 widzów. Mecz mógł się podobać. Był prowadzony w szybkim tempie. Było sporo walki. Jednak beniaminek z województwa śląskiego był wyraźnie lepszy od beniaminka z województwa opolskiego. Od początku zespół gości uzyskał optyczną przewagę. Zastosowali pressing, przez co gospodarze mieli problem, żeby wyjść z własnej połowy. Grali jednak z dużym zaangażowaniem. Do straty pierwszej bramki można było mieć nadzieję, że coś ugrają. Jednak z każdą minutą było widać, że są słabsi. Stracili kolejno 3 bramki. Sami honorowego gola zdobyli w końcówce meczu. O sile gości może świadczyć to, że Adrian Sikora wszedł na boisko dopiero pod koniec meczu. Niczym się nie wyróżnił. Na mnie największe wrażenie zrobił Krzysztof Zaremba. To wysoki (189 cm) i szybki skrzydłowy Nadwiślana. Jak się rozpędził z piłką, to gospodarze mieli problem z powstrzymaniem go. Zdobył dziś jedną z bramek. W czasie meczu trener gospodarzy miał tak duże pretensje do sędziego, że ten usunął go na trybuny. Po meczu trener Rak, podobnie, jak jeden z działaczy, nie krył swojej wściekłości. Wydaje mi się, że niepotrzebnie, bo to nie sędziowie przegrali Czarnym mecz. Dziś piłkarzom z Otmuchowa wiele brakowało do zespołu gości. Widać, że ci nie są przypadkowym liderem. Na uwagę zasługuje jeszcze to, że na stadionie Czarnych pojawiła się klatka dla gości.
Czarni Otmuchów - Nadwiślan Góra 1-3
Zdjęcia z meczu na mojewielkiemecze.wodip.opole.pl