- Fortuna II Głogówek - Racłavia Racławice 1-1
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
- Korona Krępna - Kosmos Dobra 4-1
- Victoria Chrościce - Fortuna Głogówek 1-3
- Polonia Nysa - Porawie Większyce 5-0
- LZS Łowkowice - LZS Nowy Dwór 0-3
- Jakub Proślice - Polonia Smardy 5-0
- Sokół Niemodlin - LZS Domaszkowice 0-7
- Start Namysłów - Motor Praszka 5-1
- Górnik Zabrze - Warta Poznań 6-0
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Sensacja w Katowicach - Kluczbork odbiera awans!
Piłka nożna - II liga |
GKS KATOWICE - MKS KLUCZBORK 2-3 (2-1)
1-0 12min. Andreja Prokić
2-0 17min. Kamil Jóźwiak
2-1 39min. Paweł Kubiak
2-2 48min. Adam Orłowicz
2-3 90+4min. Tomasz Swędrowski
GKS Katowice: Sebastian Nowak - Dawid Abramowicz, Alan Czerwiński (80 Paweł Mandrysz), Bartłomiej Kalinkowski, Grzegorz Goncerz (68 Mikołaj Lebedyński), Tomasz Foszmańczyk, Andreja Prokić, Łukasz Pielorz, Mateusz Kamiński, Kamil Jóźwiak, Łukasz Zejdler (43 Krzysztof Wołkowicz)
MKS Kluczbork: Grzegorz Wnuk - Adam Orłowicz, Paweł Gierak, Bartosz Brodziński, Kamil Nitkiewicz, Rafał Niziołek, Sebastian Deja (46 Tomasz Swędrowski), Maciej Załęcki, Dominik Kościelniak, Michał Kojder, Paweł Kubiak (88 Piotr Kwaśniewski)
W Kluczborku doszło do nie lada sensacji. Walczący o awans do I ligi GKS Katowice niespodziewanie przegrał z ostatnim w tabeli, zdegradowanym już do III ligi Kluczborkiem 2-3. Ten mecz miał być formalnością, a dla katowiczan koniecznością, by zachować szanse na wywalczenie awansu.
I zaczęło się zgodnie z planem. Po 12-tu minutach Katowice objęły prowadzenie, a chwilę później podwyższyły na 2-0 i wtedy... się zaczęło. Łatwy spacerek zamienił się w koszmar. Kolejne bramki nie chciały wpadać, a tuż przed końcem pierwszej połowy goście wpakowali piłkę do bramki Nowaka i z łatwego meczu zrobiło się 2-1.
Tuż po przerwie gehenna Katowic się jeszcze bardziej wzmogła. Adam Orłowicz w kotłowaninie wyrównał na 2-2 i sprowadził gospodarzy do parteru. Remis równie skutecznie, jak i porażka, zamykała Katowicom drogę do I ligi, gospodarze musieli więc zrobić wszystko, by prowadzenie odzyskać. I robili. Robili, co mogli, ale nic z tego nie wynikało, a kropkę nad "i" w doliczonym czasie postawili w niesamowitych okolicznościach goście.
Katowice miały rzut z autu i pod bramkę zespołu Kluczborka podbiegł bramkarz gospodarzy. Kluczborkowi po aucie udało się piłkę wybić w środkową strefę boiska, gdzie w walce o nią sfaulowany został Swędrowski. Ten natychmiast wziął piłkę i widząc, że bramkarz nie zdążył jeszcze wrócić do bramki mocno uderzył, a piłka przeleciawszy nad wracającym Nowakiem ugrzęzła w siatce. Tuż po wznowieniu gry od środka sędzia zakończył mecz i Kluczbork stał się sensacyjnym zwycięzcą w Katowicach.
Po meczu trener GKS-u podał się do dymisji.