- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Kluczbork znokautowany
Piłka nożna - II liga |
LKS NIECIECZA - MKS KLUCZBORK 4-1 (2-1)
1-0 12min. Cios
2-0 15min. Prokop (karny)
2-1 29min. Copik (karny)
3-1 83min. Szeliga
4-1 88min. Szczoczarz
Nieciecza: Budka - Kowalski (46 Piątek), Baran, Cios, Kubowicz, Pawlusiński, Prokop, Cygnar, Szałęga, Trafarski (90 Cichos), Rybski (68 Szczoczarz)
MKS: Stodoła - Jagieniak, Wilusz, Copik, Stawowy, Tuszyński, Glanowski, Niziołek, Kaczmarek, Nitkiewicz, Kazimierowicz
Drużyna Kluczborka w Niecieczy została znokautowana, ale można by to jeszcze zrozumieć, bo czasem zdarzają się takie mecze, w których nic nie idzie. Tymczasem wyprawa MKS-u do beniaminka II ligi okazała się kompromitacją, bo wyjazd na mecz bez rezerwowego bramkarza w takiej lidze jest zupełnie niezrozumiały, a tym bardziej wybaczalny.
Mecz nie zaczął się po myśli MKS-u. Już po 12 minutach Nieciecza prowadziła 1-0, a chwilę poźniej podwyższyła z karnego na 2-0. Kulminacja braku profesjonalizmu nastąpiła w 23 minucie, kiedy Stodoła zatrzymał piłkę ręką poza swoim polem karnym o dostał od sędziego czerwoną kartkę. Ku zdumieniu kibiców gospodarzy do bramki Kluczborka wszedł Copik, bo nasza drużyna nie miała rezerwowego bramkarza! Nie dość więc, że w osłabieniu, to jeszcze z zawodnikiem z pola w bramce przyszło Kluczborkowi bronić resztek honoru.Wydawało się, że uda się wyjść z twarzą z tej nie przynoszącej chluby sytuacji, bo w 29 minucie Kluczbork zdobył kontaktowego gola z rzutu karnego. Do przerwy nasza drużyna przegrywała 1-2. Wynik taki utrzymywał się dość długo, dopiero w ostatnich minutach udało się go zmienić - za sprawą jednak napastników Niecieczy, którzy dwukrotnie zdołali ulokować piłkę w bramce Kluczborka i odprawić naszą drużynę do domu na przysłowiowej tarczy.
To chyba największa kompromitacja, jaką nam zafundowała kluczborska drużyna w tym sezonie. Przegrała mecz z absolutnym beniaminkiem II ligi i wykazała się kompletnym brakiem wyczucia - sytuacja z bramkarzem przez długo będzie wyznacznikiem tego meczu.