- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE
|
Ostatnie wyniki
|
Olimpia Piekary - ASPR Zawadzkie 29-32
Piłka ręczna - II liga |
OLIMPIA PIEKARY - ASPR ZAWADZKIE 29-32 (16-16)
Olimpia: Arkadiusz Miszka (4), Sergiusz Zagała (2), Mateusz Czapla (5), Maciej Chromy, Mateusz Cieślik (4), Artur Kot, Michał Rosół (6), Paweł Zemelka, Dawid Ludyga (1), Kamil Cieniec, Patryk Miłek (3), Arkadiusz Kowalski (4)
Zawadzkie: Dawid Skrzypczyk, Sławomir Donosewicz - Bogumił Baran (4), Adrian Przybysz (3), Kewin Kubillas (1), Maciej Ścigaj (8), Dawid Mięsopust (3), Paweł Zagórowicz (2), Michał Morzyk, Michał Krygowski, Sabestian Danysz (6), Paweł Swat (4), Lesław Kąpa (1)
Już początek meczu pokazał, że w tej derbowej potyczce Olimpia nie będzie miała łatwo. W drugiej minucie objęła prowadzenie 1-0, później 2-1, 3-2 i 4-3, ale goście na każdą bramkę odpowiadali swoją, a po pięciu minutach to oni wyszli na prowadzenie, które z biegiem czasu wzrosło do trzech bramek i to Zawadzkie miało więcej powodów do zadowolenia. Pod koniec pierwszej połowy przewaga Zawadzkiego zaczęła topnieć i w ostatniej minucie Olimpii udało się doprowadzić do wyrównania 16-16.
W drugiej części meczu na prowadzenie ponownie wyszła drużyna z Zawadzkiego, ale podobnie jak w pierwszej części, na każdą bramkę gości Olimpia odpowiadała wyrównaniem. Wymiana ciosów trwała do 47-ej minuty. Wtedy ASPR Zawadzkie zdobył 4 bramki z rzędu i był to przełomowy moment meczu. Wypracowanej przewagi Zawadzkie broniło do końca jak oka w głowie i tym razem skutecznie. Olimpia nie potrafiał strat odrobić i musiała przełknąć gorycz porażki.
Czołówka tabeli Piekarom coraz bardziej ucieka, Zawadzkie zaś coraz pewniej sadowi się nad kreską oznaczającą spadek do III ligi. W górnośląskich derbach górą drużyna z Zawadzkiego.