- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Ostrovia Ostrów - ASPR Zawadzkie 36-31
Piłka ręczna - II liga |
OSTROVIA OSTRÓW - ASPR ZAWADZKIE 36-31 (20-15)
Ostrovia: Piskorski, Matuszczak - Kuśmierczyk (7), Staniek (5), Gajek (3), Wojciechowski, Tomczak (9), Krzywda (1), Nowakowski (1), Jedwabny (5), Wesołek, Olszyna (4), Marciniak (1), Nowogórski, P. Przybylski, Brychcy
Zawadzkie: Donosewicz - Migała, Swat (1), Kąpa (7), Zagórowicz (2), Wacławczyk (1), Kubillas (6), Szulc (1), Ł. Całujek (9), Szlensog (3), P. Całujek (1)
Wyprawa Zawadzkiego do Ostrowa tym razem się nie powiodła. Nasza drużyna przegrała 31-36 i wróciła bez punktów.
Już początek meczu nie zwiastował nic dobrego. Gospodarze dobrze weszli w mecz, objęli prowadzenie i widać było, że kontrolują sytuację na boisku. Ekipa z Zawadzkiego nie potrafiła przełamać obrony miejscowych, a próby odrobienia strat na niczym. Raz tylko udało się ASPR-owi zniwelować stratę do zaledwie jednej bramki, ale kiedy przyszło już do wyrównania, lepszą grą popisali się znów miejscowi i ponownie odjechali naszym zawodnikom. W efekcie na przerwę nasza drużyna schodziła ze stratą 5 bramek.
Przerwa nie pomogła naszej drużynie. Po zmianie stron miejscowi nadal punktowali ASPR stopniowo powiększając swą przewagę. Momentami urastała ona do 10-ciu bramek. Nieco lepsza gra Zawadzkiego w końcówce pozwoliła zmniejszyć rozmiary porażki, ale o wywiezieniu z Ostrowa punktu nie było mowy.