- Metalowiec Łambinowice - LZS Polski Świętów 4-0
- Stobrawa Ligota Dolna - LZS Kuniów 1-4
- LZS Kadłub - LZS Kępa 2-2
- GKS Starościn - LZS Starowice 3-1
- Czarni Otmuchów - Orzeł Branice 8-1
- LZS Walce - LZS Bogacica 3-0
- Piast Gorzów Śl. - Hetman Byczyna 4-1
- KS Twardawa - Unia Głuchołazy 3-2
- Śląsk Łubniany - Polonia Karłowice 3-2
- Fortuna Głogówek - Małapanew Ozimek 1-2
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Kto stoi za planowaną ustawką w Brzegu?
Piłka nożna - Puchar Opole (okręg) |
Jak oficjalnie podaje OZPN na swoich stronach, finał pucharu Polski w Brzegu został odwołany ze względu na planowaną "ustawkę pseudokibiców" z wielu klubów sportowych wrogo nastawionych do siebie i do PZPN. Osoby te zaplanowały przyjazd do Brzegu w dniu 25 czerwca, w celu zaprotestowania przeciwko PZPN. Podając te wiadomości OZPN powołuje się przy tym na informacje posiadane przez policję i inne służby oraz fakt, że dwie firmy ochroniarskie, które miały pilnować porządku podczas imprezy wycofały się z jej ochrony.
W komunikacie OZPN nie podaje, o jakie grupy kibiców chodzi, o jakie wrogo nastawione kluby, enigmatycznie tylko mówi o "pseudokibicach". Więcej światła na sprawę rzuca artykuł opublikowany na stronie Startu Namysłów, drużyny, która w tym finale miała zagrać z Otmuchowem. Jak czytamy, tajemniczy kibole z mediów to... fani opolskiej Odry ... jeśli dorzucimy tu zaprzyjaźnionych z nimi sympatyków Zagłębia Lubin i Polonii Bytom, to rzeczywiście możemy mówić o kibicach z różnych regionów naszego kraju. Swoją wiedzę opieramy na wzajemnych relacjach kibiców czerwono-czarnych z tymi ze stolicy województwa, ale też... incydentalnej znajomości fanów obu ekip. Jeśli chodzi o relacje, to delikatnie mówiąc, w sposób zasadniczy odbiegają one od ogólnie przyjętych standardów. Dla opolan mecz finałowy, to doskonała okazja do ewentualnej konfrontacji, której za wszelką cenę chcą uniknąć organizatorzy zawodów.
Wygląda na to, że problem pseudokibiców, kiboli, czy stadionowych bandytów jest nadal aktualny, a nawet narasta. OZPN i policja jest wobec niego bezsilna. Przemoc stadionowa zwycięża, a sport przegrywa. Odwołanie meczu jest najwyższej miary poniżeniem sportowego ducha, jest wyrazem kompletnej bezsilności. Grupa bandytów dominuje nad profesjonalnym aparatem pilnowania porządku publicznego, który nie potrafi, lub boi się po imieniu zidentyfikować źródło zagrożenia. Brak determinacji jest wodą na kamień młyński kiboli, którzy dziś się śmieją, jak prosto i łatwo potrafią zdemolować i ośmieszyć profesjonalne służby. I pewnie już dziś planują kolejne "akcje". Bo wiedzą, że są nietykalni, że nikt ich nie ruszy. Czy w najbliższej przyszłości wystarczy internetowy "cynk", by zacząć odwoływać mecze ligowe i zamykać stadiony?
I, jak dalej czytamy na stronie Startu: Kilkanaście lat temu spotkania z Odrą w Namysłowie były dla kibiców jedną z największych atrakcji w sezonie. A przecież w tym okresie przyjeżdżały do nas "hordy" Hunów z Chorzowa, Warszawy i Bytomia.Emocji było wówczas co niemiara, a miasto i stadion... stoją do dziś. Tym razem odnosimy wrażenie, że dziesiątki, jeśli nie setki kibiców z Opola, które niebawem mogą pojawić się w naszym mieście, potraktowane zostaną niczym Talibowie z afgańskiego frontu wojennego. I tu akurat się zgadzamy: oprócz grupy mężczyzn, pojawić się też mogą... rodziny. Jak kibic w Opolu ma wytłumaczyć żonie lub dziecku, że do Namysłowa nie pojadą, bo postrzegani będą jako poważne zagrożenie dla porządku publicznego (potencjalni bandyci)? Odpowiedzi na to pytanie nie znajdujemy. A mówi się, że piłka nożna jest dla kibiców...
za www.opolskizpn.pl i www.starnamyslow.pl