LKS CZANIEC - STAL BIELSKO-BIAŁA 1-0 (1-0)

1-0 40min. Jastrzębski

Czaniec: Kawaler - Łoś, Żak, Borak, Gola, Praciak, Waligóra, Kwaśniewski (72 Nowak), Jastrzębski (46 Łącki), Fabisiak, Rzeszutko (5 Hałat, 88 Gołuch)
Stal: Kozik - Dzionsko, Szczurek, Dancik, Rucki (72 Caputa), Karcz, Czaicki (46 Luke), Sobala (46 Brychlik), Zdolski, Bednarz, Wiśniewski (54 Kocur)

Jeśli ktoś liczył na to, że po sobotnich meczach w niedzielę już nic wielkiego wydarzyć się nie może, to grubo się pomylił. W jedynym niedzielnym meczu Stal Bielsko przegrała w Czańcu 1-0 i nie zmieniło się tylko tyle, że Stal nadal jest liderem IV ligi. Tyle tylko, że wiadomo to było już wczoraj.

Dziś rano jeszcze większość stawiała na wygraną Bielska, która dała by mu samodzielne prowadzenie w tabeli z przewagą trzech punktów nad rywalami. Tymczasem w Czańcu w dość niesprzyjających warunkach atmosferycznych Czaniec dokonał rzeczy wręcz niemożliwej - pokonał lidera i mocno wyrównał stawkę drużyn walczących o mistrzostwo tej ligi. Jedyna bramka padła na kilka minut przed końcem pierwszej połowy. Jej zdobywcą został Jastrzębski, który tym samym pozbawił Stal miana niepokonanej drużyny.