- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Korona Krępna - Kosmos Dobra 4-1
- Victoria Chrościce - Fortuna Głogówek 1-3
- LZS Łowkowice - LZS Nowy Dwór 0-3
- Polonia Nysa - Porawie Większyce 5-0
- Jakub Proślice - Polonia Smardy 5-0
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE
|
Ostatnie wyniki
|
Zwycięstwo rzutem na taśmę
Piłka nożna - IV liga |
PIAST II GLIWICE - ODRA OPOLE 1-2 (0-1)
0-1 45+1min. Gancarczyk
1-1 88min. Ciechański
1-2 90+2min. Deja
Piast II: Cifuentes - Kwaśniewski, Doćekal, Nieves, Paskuda (39 Klimek), Kubik (72. Czekański), Hałgas (46 Budzik), Izvolt, Tomanek (59 Gojko), Dziczek, Ciechański
Odra: Weinzettel - Brusiło (65 M. Gancarczyk), Michniewicz, Gawron, Abramowicz, Deja, Ałdaś, K. Gancarczyk, J. Gancarczyk (85 Cieluch), W. Gancarczyk (81 Peroński), Żegleń (70 Droszczak)
W tym meczu było wszystko, niesamowite zwroty, niewykorzystane sytuacje, rozpacz i radość. Odra wygrała w Gliwicach po dramatycznej końcówce 2-1.
A zaczynało się wszystko inaczej. Po dwunastu minutach szansa otworzyła się przed Piastem, który dorobił się rzutu karnego. Wystarczyło tylko go wykorzystać, a losy meczu mogły się potoczyć zgoła odmiennie. Może i tak by się stało, ale Hałgas karnego nie wykorzystał i mecz zaczął się jakby od nowa. Odra, pomna tego zdarzenia, zagrała ostrożniej, wszak nawet drużyna z dołu tabeli ma zęby i potrafi być groźna. Kluczowy okazał się doliczony czas gry. Zarówno w pierwszej, jak i w drugiej połowie. Gdyby nie to, to trzy punty pozostałyby w Gliwicach, a Piast wygrałby 1-0. Piłkarze Piasta muszą jednak pamiętać, że gra się aż sędzia da znak, że już koniec. Wcześniej można się grubo na tym przejechać.
Pierwszego gola Piast stracił, gdy już wszyscy szykowali się do zejścia na przerwę. W 46 minucie pierwszej połowy Gancarczyk wpakował piłkę do bramki gospodarzy i było 1-0. W drugiej części lider nie potrafił prowadzenia powiększyć, choć okazji ku temu było sporo. Gliwiczanie walczyli o odzyskanie straconego punktu i udało im się to tuż przed końcem, w 88-ej minucie. Wyglądało na to, że Piast utrze nosa liderowi i urwie mu dwa punkty. I stało by się tak, gdy nie znów doliczony czas. W 92 minucie rzutem na taśmę Odra zdołała w niesamowitych okolicznościach zdobyć drugiego gola, aktem niemal desperacji uratowała zwycięstwo.