Ostatnia kolejka IV ligi za nami. Poznaliśmy ostatniego spadkowicza. Jest nim MKS Kluczbork, który tym samym dołączył do Warty Gorzów, Ruchu Radzionków, Głuszyny, Lechii Dzierżoniów i Stilonu Gorzów. IV ligę żegnają więc trzy drużyny z naszego regionu, dwie opolskie i jedna katowicka. Spadek Kluczborka był w zasadzie już przesądzony, ale cień szansy drużyna jeszcze miała. I ostatecznie zabrakło tylko jednej bramki w meczu Polkowic ze Stalą Brzeg, by to właśnie Stal opuściła szeregi IV ligi miast Kluczborka. Stal Brzeg jednak stanęła na wysokości zadania i zremisowała na boisku lidera, czym zapewniła sobie ligowy byt. Dla Kluczborka jest to już trzeci spadek z rzędu, jeszcze dwa lata temu drużyna grała w II lidze, a teraz stacza się w otchłanie opolskich rozgrywek regionalnych.

Najlepszą naszą drużyną tej ligi w mijającym sezonie okazał się Gwarek Tarnowskie Góry, który zajął ostatecznie 5-te miejsce. Na zakończenie rozgrywek Gwarek przegrał w Żmigrodzie 0-3, czym zepsuł nieco dobrego wrażenia, na które zapracował w minionym sezonie, ale porażka ta nie miała większego wpływu na pozycję Gwarka.

Tuż za nim rozgrywki zakończyła rezerwa Górnika Zabrze, dla której po wygraniu Pucharu Polski na szczeblu okręgu jest to kolejny sukces drużyny. Ostatni mecz, podobnie jak w przypadku Gwarka, zawodnicy z Zabrza nie zaliczą do udanych, bo przegrali go na własnym boisku z Ruchem Zdzieszowice, który jest kolejną najlepszą drużyną z naszego regionu. Ruch zakończył rozgrywki na 7-mym miejscu pieczętując je zwycięstwem na Górnikiem na jego terenie.

Tuż za Zdzieszowicami uplasował się Pniówek Pawłowice, który na zakończenie przegrał w Bielsku z Rekordem 0-1, a 12-te miejsce, ostatnie gwarantujące utrzymanie, zajęła Stal Brzeg.