- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Walkower anulowany - młodzieżowiec był!
Piłka nożna - IV liga |
Śląski ZPN przywrócił wynik z boiska meczu trzeciej kolejki, w którym Górnik Wesoła wygrał ze Szczakowianką 3-0. Pierwotnie mecz zweryfikowano jako walkower dla Szczakowianki ze względu na to, że przez jedną minutę Górnik nie posiadał odpowiedniej ilości zawodników młodzieżowych na boisku. Po zebraniu wyjaśnień Komisja Odwoławcza anulowała decyzję Wydziału Gier i przywróciła wynik z boiska.
W jej wyniku Górnik Wesoła umocnił się na pozycji wicelidera, a Skra Częstochowa poczuła oddech rywala na swoich plecach. Szczakowianka spadła na przedostatnie miejsce, co pozwoliło awansować Startowi Namysłów na 10-te miejsce.
Decyzja Komisji Odwoławczej wydaje się być rozsądną. O wyniku meczu powinny decydować wydarzenia na boisku, a Wydział Gier powinien wkraczać do akcji tylko w wyjątkowych sytuacjach. Brak młodzieżowca nie jest takim wydarzeniem. Do takiej sytuacji powinni nie dopuścić sędziowie, którzy mają wgląd w sprawozdanie, w wykaz zawodników i wiedzą, którzy są młodzieżowcami, a którzy nie. W przypadku próby dokonania nieprawidłowej zmiany to oni powinni zareagować i do takiej zmiany nie dopuścić, tak samo jak nie powinni dopuścić do dokonania większej ilości zmian, niż przewiduje regulamin, albo by na boisku nie było więcej niż 11 zawodników (a i takie sytuacje miały miejsce). Cała sytuacja była do rozwiązania natychmiast, na miejscu i powinni ją byli rozwiązać sędziowie. Angażowanie Wydziału Gier, a później Komisji Odwoławczej ośmiesza Związek. Całe szczęście, że ostatecznie Komisja Odwoławcza stanęła na wysokości zadania i przywróciła wynik z boiska.
Jako pokłosie tej sytuacji powinno być zwrócenie uwagi sędziom, by natychmiast zwracali uwagę na wszelkie przypadki naruszenia regulaminu rozgrywek i nie zezwalali na kontynuowanie gry, gdy nie są one dotrzymane. Takich sytuacji, jak ta, udałoby się wtedy uniknąć.