- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Odra znów pokonana
Piłka nożna - IV liga |
ROZWÓJ KATOWICE - ODRA OPOLE 4-2
1-0 28min. Stranc
1-1 52min. Wróbel
1-2 62min. Tyc (karny)
2-2 74min. Tora
3-2 84min. Lis
4-2 90+2min. Zalewski
Rozwój: Widawski - Mielnik, Gałecki, Lis, Winiarczyk, Stranc (72 Rucki), Gacki, Zalewski, Sadowski (60 Tora), Nowak (72 Kowalczyk), Gielza (83 Michalski)
Odra: Rozmus - Kowalczyk, Brzozowski, Surowiak, Michniewicz, Meryk (77 Sikorski), Deja, Franek, Wróbel, Kumiec (57 Setla), Tyc
Kolejny mecz opolskiej Odry i kolejny zawód, kolejna porażka. Opolska jedenastka musiała uznać wyższość lidera z Katowic i przegrała 2-4. Rozwój od początku przejął inicjatywę na boisku, czego efektem była bramka Stranca w 28 minucie. Dopiero wtedy Odra jakby śmielej zaatakowała, choć niektórzy twierdzą, że to Rozwój cofnął się do obrony. Jeszcze przed przerwą Deja trafił w poprzeczkę, po nim Tyc nie wykorzystał okazji sam na sam.
Po zmianie strony gra Odry nabrała tempa, a zagrożenie pod bramką Rozwoju rosło z minuty na minutę. W 52 minucie Błażej precyzyjnym strzałem zza szesnastki dał Odrze wyrównanie. Parę minut później jeden z obrońców Rozwoju zagrał w polu karnym ręką, a karnego na bramkę zamienił Tyc i Odra wyszła na prowadzenie. Losy meczu mogły potoczyć się inaczej, gdyby Odra idąc za ciosem podwyższyła prowadzenie, ale najpierw Setla z Tycem zmarnowali wyśmienitą okazję, a potem na wysokości zadania stanął bramkarz Rozwoju powstrzymując Setlę.
Niewykorzystane okazje się mszczą i tak stało się i tym razem. W 74 minucie Tora w podbramkowym zamieszaniu wpakował piłkę do bramki Odry i znów był remis. Po tej bramce Rozwój odzyskał wigor i ponownie przejął inicjatywę. Nie trzeba było długo czekać na trzeciego gola katowiczan, po której lider znów wyszedł na prowadzenie, a kropkę nad "i" w doliczonym czasie postawił Zalewski ustalając wynik na 4-2.
Odra przegrała w Katowicach 2-4 i chyba ambicje na awans trzeba będzie odłożyć. Mimo wielkich chęci rzeczywistość brutalnie weryfikuje plany i na dziś Odra jest typowym IV-ligowym średniakiem.