- Metalowiec Łambinowice - LZS Polski Świętów 4-0
- Stobrawa Ligota Dolna - LZS Kuniów 1-4
- LZS Kadłub - LZS Kępa 2-2
- GKS Starościn - LZS Starowice 3-1
- Czarni Otmuchów - Orzeł Branice 8-1
- LZS Walce - LZS Bogacica 3-0
- Piast Gorzów Śl. - Hetman Byczyna 4-1
- KS Twardawa - Unia Głuchołazy 3-2
- Śląsk Łubniany - Polonia Karłowice 3-2
- Fortuna Głogówek - Małapanew Ozimek 1-2
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Przyszłość Rogów - Odra Opole 1-1
Piłka nożna - IV liga |
PRZYSZŁOŚĆ ROGÓW - ODRA OPOLE 1-1 (0-1)
0-1 41min. Tyc
1-1 78min. Żbikowski
Przyszłość: Łobaczewski - Woniakowski, Kolisz, Sander, Marcinkowski, Żbikowski (46 Szkatuła), Ciuberek (80 Pucka), Sałek (76 Cichecki), Kachel (65 Benauer), R. Żbikowski, Hanzel
Odra: Rozmus - Surowiak, Michniewicz, Brzozowski, Kowalczyk, Wróbel (70 Sikorski), Łoziński, Job (32 Bednarski), Deja, Rogowski, Bednarski, Franek (84 Rogowski), Sikorski, Setla, Tyc (77 Setla)
Inauguracyjna wyprawa Odry do beniaminka IV ligi, Przyszłości Rogów, zakończyła się remisem. Pierwsza połowa nie zachwycała poziomem. Przyszłość już na samym początku mogła objąć prowadzenie, na wysokości zadania stanął jednak Rozmus. W miarę upływu czasu coraz więcej z gry mieli gospodarze, którzy wykorzystali fakt, że Odra nie kwapiła się specjalnie do kreowania gry.
Mimo przewagi nie udało im się zdobyć gola, za to Odra po jednym z długich przerzutów objęła prowadzenie dzięki świetnej postawie Tyca, który sprytnie uwolnił się spod opieki obrońców i z zimną krwią ulokował piłkę w bramce Łobaczewskiego.
W drugiej części meczu inicjatywa należała do Przyszłości. Odra nastawiła się na obronę korzystnego rezultatu, a przewaga gospodarzy z minuty na minutę rosła. W 78 minucie Robert Żbikowski sprytnie wyruszył do piłki, zostawił w tyle obrońców i ku rozpaczy przyjezdnych celną główką ulokował piłkę w bramce obok bezradnego Rozmusa. Po stracie bramki Odra przystąpiła do ataku, wynik się jednak już nie zmienił i na inaugurację Odra straciła pierwsze dwa punkty.