- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Korona Krępna - Kosmos Dobra 4-1
- Victoria Chrościce - Fortuna Głogówek 1-3
- LZS Łowkowice - LZS Nowy Dwór 0-3
- Polonia Nysa - Porawie Większyce 5-0
- Jakub Proślice - Polonia Smardy 5-0
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Maszyna poszła w ruch
Piłka nożna - IV liga |
Ta jedna z najważniejszych śląskich lig w końcu wystartowała. Mowa o IV lidze, w której grają jedne z najlepszych drużyn w regionie, ale takie, którym trochę brakuje do krajowej elity. W tym sezonie w 16-drużynowym składzie i bez gwarancji awansu dla mistrza, za to z pewnym spadkiem dla połowy ekip. Ale przejdźmy do rzeczy.
Na pierwszy ogień miał iść mecz Stali Bielsko z Jastrzębiem. Najwcześniej rozgrywany mecz miał otworzyć sezon i zapoczątkować batalię o mistrzostwo IV ligi. Tak się nie stało. Boisko w Bielsku nie nadawało się do gry i sędziowie stwierdzili, że na takim terenie gry nie będzie i kibice obeszli się smakiem, a do inauguracji trzeba było poczekać jeszcze 3 godziny.
Tej wreszcie doczekali się sympatycy kopanej w Częstochowie, Bytomiu, Pawłowicach i Zdzieszowicach. Pod nieobecność Stali na czoło wysuwał się mecz Pniówka z Czańcem, który otwierał Pawłowicom drogę do podium. I tak też się stało. Pniówek gładko pokonał Czaniec 3-0 i przeskoczył Stal Bielsko, zajmując jej miejsce za Odrą i Rekordem. Odra Opole w tym samym czasie grała w Bytomiu z Szombierkami i podobnie jak w ubiegłym sezonie, stawką tego meczu dla opolan był awans do III ligi. Rok temu na Szombierkach Odra dostała zimny prysznic, który przekreślił szanse jej awansu, więc tym razem mecz również miał drugi kontekst. Odra wygrała, choć nie bez problemów 2-1 i zachowała pozycję lidera. Tej musi pilnować, bo depczący jej po piętach Rekord nie ustępuje na krok i w meczu kończącym 16-tą kolejkę wygrał skromnie w Rudzie z Grunwaldą i utrzymał dwupunktowy dystans do lidera. Stal Bielsko, jak wspomniano, meczu nie rozegrała i spadła na 4-te miejsce, jednak nadal liczy się w walce o czołowe lokaty.
W innych sobotnich meczach Skra Częstochowa pokonała Piotrówkę 1-0, której szyki dość mocno pokrzyżował PZPN zabraniając gry obcokrajowców (no dobra, mocno ją ograniczając) i przez jakiś czas po necie poszły ploty, że Piotrówka się z gry wycofa, bo taka rywalizacja to nie żadna rywalizacja, a już na pewno nie żaden sport. Ostatecznie Piotrówka do rozgrywek przystąpiła i choć nie ma szans na nic, to może pozostawić po sobie miłe wspomnienia.
O punkty w sobotę walczył jeszcze Ruch Zdzieszowice z rezerwami Podbeskidzia, i tu górą byli górale z Bielska, którzy wygrali 3-2 i wyskoczyli ponad płynnie zmieniającą się granicę pomiędzy drużynami spadającymi a utrzymującymi się. Poniżej tej kreski pozostał Ruch i jeśli poważnie myśli o utrzymaniu, to na takie wpadki jak z Podbeskidziem, w następnych meczach pozwolić sobie już nie może.
W niedzielę rezerwa Ruchu wygrała z Bełkiem, a Górnika z Piastem II. Maszyna poszła w ruch, wiosna przed nami, pogoda ma być coraz lepsza i oczekiwania coraz większe. Dosyć zakamuflowana rywalizacja o utrzymanie i ambicjonalna walka o mistrzostwo i ewentualny awans ligę wyżej, na który największą chrapkę ma Odra Opole, to dwa największe magnesy tegorocznej wiosny w tej lidze.