Ostatnia sobota okazała się czarnym dniem opolskich drużyn w IV lidze. Opolskie zespoły i tak nie błyszczą w tej grupie, ale dziś miara kompromitacji przekroczyła kolejną granicę. Trzej reprezentanci najmniejszego w Polsce województwa w trzech meczach zdołali stracić 14 bramek! Nie strzelając przy tym żadnej. Dwie czerwone latarnie poległy w takim samym stosunku, po 0-4. Małapanew przegrała w Bielsku ze Stalą, a Skalnik Gracze w Rudzie z Grunwaldem.

GRUNWALD RUDA ŚL. - SKALNIK GRACZE 4-0 (3-0)

1-0 20min. Brzozowski
2-0 37min. Wolek
3-0 45+1min. Kot
4-0 66min. Jaskiernia

Grunwald: Soldak - Kiepura, Szpoton (70 Szczygieł), Wolek, Szczypior, Jaskiernia (78 Włodarczyk), Maciongowski (86 Kowalski), Jagodziński, Dreszer, Haftkowski, Brzozowski (35 Kot)
Skalnik: G. Bąk - Sekunda, Ficoń, Parada, Kowalczyk (83 Klimisz), Wasilewski (74 Dec), Szajwaj (46 Z. Bąk), Bajor, M.Płaza, D. Płaza, Maryszczak

STAL BIELSKO-BIAŁA - RUCH ZDZIESZOWICE 1-1 (0-1)

0-1 18min. Szatkowski
1-1 78min. Zdolski (karny)

Stal: Kozik - Dzionsko, Dancik, Szczurek, Zdolski, Caputa (72 Luke), Sobala, Czaicki, Karcz, Rucki (46 Brychlik), Wiśniewski
Ruch: Gieracz - Łęszczak, Rybak, Mazur, Mazurek (75 Gersok), Paszek, Czupryna, Rączka (72 Widuch), Suchecki (72 Łoboda), Wawrzyniak, Majsner (82 Tyszczak)

Ten mecz miał ustalić, kto będzie prowadzący duet w tabeli trzymał w szachu. Stal i Ruch miały przed tym meczem po tyle samo punktów i realne szanse na podjęcie rywalizacji z prowadzącymi w tabeli Polonią i Odrą w walce o mistrzostwo IV ligi. Mecz zakończył się remisem, co choć pozostawia w grze oba zespoły, to z pozycji szachowej eliminuje praktycznie obydwie.

PNIÓWEK PAWŁOWICE - RUCH II CHORZÓW 1-1 (0-0)

0-1 57min. Visnakovs
1-1 59min. Kostecki

Pniówek: Podolak - Oszek, Lalko, Kukla, Stramski, Gać (61 Adamek), Ciuberek, Szczyrba (83 Nowak), Kostecki, Kocharski, Sobczak (77 Glenc)
Ruch II: Lech - P. Cheba, Stawarczyk, Lipski, Kwiatkowski (57 Otręba), Visnakovs (77 Mularczyk), Szyndrowski, Efir, Mazek (57 Krakowski), Żmuda, Urbańczyk (86 K. Bobryk)

SZOMBIERKI BYTOM - PIAST II GLIWICE 0-3 (0-1)

0-1 44min. Ciechański
0-2 90+2min. Czekański
0-3 90+3min. Tomanek

Szombierki: Wiśniewski - Szafrański, Dzido, Ślęzko, Śliwa, Kasprzyk, Kukliński (46 Polak), Makowski, Pach, Pączko, Rosiński (84 Stefaniak)
Piast II: Szumski - Horvath, Doczekal, Kwaśniewski, Nieves, Iżvolt, Dziczek, Kubik (90 Czogała), Jonda (64 Tomanek), Hałgas (81 Gojko), Ciechański (85 Czekański)

Sytuacja Piasta w tabeli jest nie do pozazdroszczenia, ale nie beznadziejna. Drużyna ratuje się przed spadkiem i ciągle ma jeszcze na to szanse. Dzięki wygranej z Szombierkami cel staje się wyraźniejszy i bliższy realizacji, choć do jego osiągnięcia pozostało jeszcze wiele pracy. Odwrotnie wygląda sytuacja Szombierek. Bytomianie są na razie bezpieczni, ale po porażce z Piastem ich bezpieczeństwo wisi na włosku.

SKALNIK GRACZE - LKS CZANIEC 0-5 (0-3)

0-1 40min. Hałat
0-2 42min. Fabisiak
0-3 43min. Grzech
0-4 62min. Fabisiak
0-5 73min. Gołuch

Skalnik: G. Bąk - Stojko, Sekunda, Ficoń, Kowalczyk, Parada, D. Płaza (76 Dec), Z. Bąk (46. Maryszczak), Studenny (46 Bajor), Kozłowski, M. Płaza (46 Szajwaj)
Czaniec: Płoskonka - Gruszka, Gola, Kurpios, Łoś, Grzech, Nagi (62 Waligóra), Kwaśniewski (65 Rzeszutko), Fabisiak (65 Sobas), Hałat (62 Gołuch), Praciak

O wygranej Czańca zadecydowały trzy minuty tuż przed końcem pierwszej połowy. Wtedy goście strzelili w krótkim odstępie czasu trzy bramki, a to przesądziło o losach meczu.