- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Niespodzianka w Rusocinie
Serwis - Widziane z trybun |
LKS Rusocin - Chemik Kędzierzyn 2-1
W sobotnie popołudnie 15.10.2011 roku zajmujący ostatnie miejsce w lidze okręgowej LKS Rusocin podejmował wicelidera, czyli zespół Chemika Kędzierzyn. Biorąc pod uwagę miejsca obu zespołów w ligowej tabeli, to zdecydowanym faworytem byli goście. Ci mogli jeszcze dodatkowo liczyć na głośny doping swoich kibiców, którzy w liczbie ponad 50 osób przybyli do Rusocina. Miejscowych było maksimum 80 osób. I tu mnie trochę rozczarowali, bo liczyłem, że padnie w Rusocinie rekord frekwencji. Nie wiem, co zadecydowało o tak słabej frekwencji. Może niska temperatura? A może słabe wyniki osiągnięte dotychczas przez miejscowych?
W początkowych minutach piłkarze Chemika uzyskali przewagę i już w pierwszej akcji zmusili miejscowego bramkarza do dużego wysiłku. Pierwszy kwadrans należał do nich. Jednak to Rusocin zdobył bramkę z rzutu karnego. I o dziwo, od tego momentu gra się wyrównała. Do przerwy wynik się nie zmienił. W pierwszej połowie kibice Chemika nie prowadzili zbyt ożywionego dopingu. Robili to sporadycznie, ale dość konkretnie. Po zmianie stron, ku uciesze miejscowych, sędzia przyznał im drugi rzut karny i zrobiło się 2-0 dla Rusocina. W tym momencie gospodarze uwierzyli w możliwość sprawienia niespodzianki. Mecz był coraz ostrzejszy. Kibice Chemika byli coraz głośniejsi. Najpierw bawili się. Między innymi porozbierali się od pasa wzwyż, choć temperatura była w granicach 7 stopni. Później jednak niektórym z nich zaczęły puszczać nerwy i doszło do incydentu, gdy próbowali opluć jednego z miejscowych piłkarzy. Niektórzy piłkarze Chemika tłumaczyli sędziemu, że piłkarz ten prowokował kibiców gości. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry sędzia podyktował trzeci rzut karny. Tym razem dla Chemika. Wykonawcą jego był bramkarz. Strzelił pewnie i zrobiło się 2-1. Sędzia doliczył jeszcze 4 minuty, ale wynik nie uległ zmianie. Mecz był ciekawym widowiskiem. Rozczarowali piłkarze Chemika, którzy, jak na wicelidera, zaprezentowali się dość przeciętnie. Miejscowym do zwycięstwa wystarczyła duża ambicja. W sumie kibice Chemika prowadzili dość głośny doping (jak na ligę okręgową to rewelacyjny).