- LKS Ligota Turawska - Stobrawa Ligota Dolna 5-1
- Unia Krapkowice - LZS Polski Świętów 8-1
- Victoria Cisek - KS Cisowa 2-5
- Stal Zawadzkie - Unia Kolonowskie 4-0
- Pogoń Prudnik - LZS Racławiczki 3-4
- Czarni Otmuchów - KS Twardawa 2-0
- LZS Skorogoszcz - KS Krasiejów 1-8
- Polonia Głubczyce - GKS Starościn 3-6
- Start Jełowa - Orzeł Źlinice 7-3
- Śląsk Wrocław - Górnik Zabrze 0-1
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Olimpia Grudziądz - MKS Kluczbork 1-2
Piłka nożna - II liga |
OLIMPIA GRUDZIĄDZ - MKS KLUCZBORK 1-2 (1-2)
0-1 34min. Maciej Kowalczyk
1-1 39min. Nildo Franc
1-2 45min. Maciej Kowalczyk
Olimpia Grudziądz: Bartosz Fabiniak - Damian Ciechanowski, Matic Zitko, Mariusz Malec, Jakub Szarpak (56 Marcin Smoliński), Michał Piter, Marcin Kaczmarek (46 Kamil Kurowski), Adam Banasiak, Nildo Franca, Dejan Zigon (68 Oskar Trzepacz), Piotr Darmochwał
MKS Kluczbork: Oskar Pogorzelec - Rafał Niziołek, Michał Szewczyk, Łukasz Uszalewski, Adam Orłowicz, Radosław Kursa, Maciej Kowalczyk (86 Tomasz Swędrowski), Michał Kojder, Piotr Kasperkiewicz (72 Marcin Nowacki), Bartosz Brodziński, Piotr Madejski (78 Kamil Nitkiewicz)
MKS Kluczbork wygrał bardzo ważny mecz w Grudziądzu. Czerwonej latarni tabeli coraz bardziej zaczynał grozić spadek, a Olimpia do mocarzy w tej lidze nie należy. Porażka Kluczborka stawiałaby go w arcytrudnej sytuacji, jednak szczęśliwie udało się mecz wygrać, co pozwoliło na razie opuścić ostatnią pozycję w tabeli.
Pierwszą bramkę po kilku próbach zarówno jednej, jak i drugiej drużyny zdobyli goście po trafieniu Kowalczyka i Kluczbork objął prowadzenie. Z prowadzenia MKS długo się nie cieszył, bo zaledwie 5 minut później Olimpia doprowadziła do wyrównania. Na przerwę jednak gospodarze schodzili pokonani, gdyż w ostatniej minucie Kluczbork ponownie wyszedł na prowadzenie, znów za sprawą Kowalczyka.
Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultatu, choć bliźsi zdobycia brami byli gospodarze. W 61-ej minucie trafili w poprzeczkę, a później mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji do wyrównania. Szczęśliwie obrona Kluczborka z wszystkich opresji wyszła obronną ręką i reprezentant Opolszczyzny wrócił do domu bogatszy o trzy punkty.