ASPR Zawadzkie nie dał szans drużynie z Piekar, od początku przejął inicjatywę i pokazał, gdzie miejsce gości w szeregu. Drużyna z Zawadzkiego odniosła najwyższe zwycięstwo w sezonie i obroniła trzecie miejsce w tabeli. Zespół Gwardii Opole przegrał natomiast z Miedzią Legnica i to także bardzo wyraźnie. Zespół z Opola zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i jego sytuacja jest coraz poważniejsza, a degradacja do III ligi realna. W innych meczach Stal Mielec pokonała Radom, w meczu tym lider nie miał najmniejszych problemów, wyniki 42-26 mówi sam za siebie. Spadkowicz z I ligi jest na najlepszej drodze do powrotu do ekstraklasy i nie widać nikogo, kto mógłby mu w tym przeszkodzić. Miedź Legnica zajmuje drugie miejsce z takim samy dorobkiem punktowym, jak ASPR Zawadzkie i wydaje się, że te dwie drużyny będą rywalizować o drugie miejsce, które daje prawo gry w barażu o I ligę.

W meczu z bezpośrednim rywalem w walce o awans do ekstraklasy ASPR Zawadzkie przegrał wyraźnie z Miedzią Legnica 25-35 i to we własnej hali. Perspektywa awansu w tym sezonie więc się oddala, tym bardziej, że lider, Stal Mielec, wygrała kolejny mecz, w Końskich, co prawda różnicą tylko jednej bramki, ale z kompletem punktów nadal lideruje tabeli i nie widać nikogo, kto mógłby jej zagrozić w wywalczeniu bezpośredniego awansu.

Miniony weekend to derbowa potyczka naszych dwóch najlepszych zespołów. Gwardia Opole podejmowała ASPR Zawadzkie i podobnie, jak jesienią, musiała uznać wyższość rywala. Borykająca się z wielkimi problemami drużyna Gwardii długo dotrzymywała kroku rywalowi, dopiero końcówka zadecydowała o ostatecznym zwycięstwie ekipy z Zawadzkiego. Sytuacja opolskiej drużyny staje się dramatyczna: do bezpiecznego miejsca Gwardia traci już 3 punkty i bardzo trudno będzie powiększającą się stratę odrobić.

Kolejne mecze II ligi zakończyły się połowicznym sukcesem naszych drużyn. Zadowoleni możemy być tylko z wyniku ASPR-u Zawadzkie, który pokonał zespół z Łodzi dwoma bramkami i zachował trzecie miejsce w tabeli. Nie spisała się Gwardia Opole, która przegrała u siebie z sąsiadem z tabeli i nadal znajduje się w strefie spadkowej, a odrobiona tydzień temu strata znów zaczyna się powiększać. Końskie wygrało z Chrzanowem, a Olimpia Piekary pokonała na wyjeździe Radom. Te dwie drużyny wydają się mieć już spokojną końcówkę sezonu i zapewnione utrzymanie. Pozostałe drużyny będą walczyć do samego końca. Najgorszą sytuację ma Gwardia Opole i Biała Podlaska. Widmo degradacji coraz śmielej zagląda też do Chrzanowa.

Dziś ostatnie mecze w II lidze piłki ręcznej. My czekamy na występ Gwardii Opole, która w Łodzi zmierzy się z ChKS-em, a stawką tego meczu jest uniknięcie baraży o utrzymanie w lidze. Zasada jest prosta - kto przegra, będzie musiał grać w barażach. W Łodzi gra się trudno, przekonała się o tym niejedna już drużyna, Gwardia jednak nie ma wyjścia, to ostatnia szansa na uratowanie II ligi. ASPR Zawadzkie w ostatnim meczu także gra na wyjeździe. W Sandomierzu zmierzy się ze zdegradowaną już Wisła i wynik tego meczu nie ma większego znaczenia dla układu tabeli. ASPR jest czwarta, a w przypadku wygranej może liczyć na awans na 3 miejsce, ale to będzie możliwe tylko wtedy, gdy jednocześnie Końskie przegrają w Radomiu, a na to się raczej nie zanosi.

Dziś przed Gwardią bardzo ważny mecz. Ważny i niesamowicie trudny. Opolanie wyjeżdżają do Radomia, by tam zmierzyć się z AZS-em, a wynik tego meczu może zaważyć o losach Gwardii w przyszłym sezonie. Jeśli Gwardia ten mecz wygra, to uniknie bezpośredniego spadku do III ligi, a w ostatniej kolejce będzie walczyć o to, by uniknąć barażów o utrzymanie. Jeśli jednak opolanie dwóch punktów dziś nie zdobędą, to będą musieli oczekiwać wyników innych meczów i w skrajnym przypadku znów się obsunąć do strefy spadkowej. Druga nasz drużyna, ASPR stoi również przed nie lada wyzwaniem, albowiem gości u siebie zespół lidera tabeli, a stawką tego meczu jest trzecie miejsce w tabeli. Stawką tego meczu jest wyłącznie prestiż, bo kluczowe rozstrzygnięcia dotyczące czołówki tabeli zapadły już wcześniej, możemy się więc spodziewać meczu mniej nerwowego, za to bardzo emocjonującego.

Dziś w Legnicy miejscowa Miedź podejmuje ASPR Zawadzkie i będzie to dla naszej drużyny mecz prawdy. Miedź wyprzedza nasz zespół o jeden punkt i tylko wygrana ASPR-u przedłuża nadzieje na zajęcie drugiego miejsca w grupie premiowanego barażem o I ligę. Będzie to bardzo trudne spotkanie, bowiem Miedź przez długi czas mierzyła w bezpośredni awans do ekstraklasy, a gdy okazało się, że nie ma szans ze Stalą Mielec, nie dość, że bezpośredni awans uciekł, to jeszcze pod znakiem zapytania stanął awans w ogóle.