- LKS Goświnowice - LZS Jędrzychów 3-0
- Polonia Głubczyce - LZS Bogacica 1-3
- Sudety Burgrabice - LZS Dziewiętlice 2-1
- Górnik Zabrze - Warta Poznań 6-0
- Piast Strzelce Op. - Ruch Zdzieszowice 2-1
- LZS Lasowice Wielkie - Start Olesno 3-6
- Pniówek Pawłowice - Stal Brzeg 5-3
- Porawie Większyce - Małapanew Ozimek 3-1
- MTS Żory - Energetyk Poznań 35-32
- Ostrovia Ostrów - Gwardia Opole 33-30
-
Puchar Strzelce Op. (gr. 4) (Piłka nożna) -
Puchar Nysa (gr. 5) (Piłka nożna) -
Puchar Namysłów (gr.1) (Piłka nożna) -
Puchar Opole (gr. 3) (Piłka nożna) -
Puchar Kluczbork (gr. 2) (Piłka nożna) -
Puchar Kędzierzyn (gr. 6) (Piłka nożna) -
II liga (Siatkówka) -
V liga Katowice 4 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 3 (Tenis stołowy) -
V liga Katowice 2 (Tenis stołowy)
Liga LIVE |
Ostatnie wyniki
|
Katastrofa przy Oleskiej
Piłka nożna - III liga |
ODRA OPOLE - ROZWÓJ KATOWICE 0-4 (0-1)
0-1 31min. Winiarczyk
0-2 55min. Żak
0-3 63min. Tkocz
0-4 79min. Żak
Odra: Danowski - Surowiak, Michniewicz, Drąg (83 Lalko), Krawiec, Wolny (84 Tetłak), Copik, Glanowski (62 Cieluch), Tomanek, Deja, Kocur (62 Setla)
Rozwój: Sławik - Kapias, Szymiński, Gałecki, Winiarczyk, Mandrysz, Gaicki, Król (70 Wolny), Tkocz, Żak (84 Piasecki), Tyc (46 Gielza, 83 Wawrzyńczok)
Tak sromotnej porażki Odry na własnym stadionie nie pamiętają najstarsi kibice, a na pewno muszą mocno pogrzebać w swej pamięci, by coś podobnego sobie przypomnieć. Przegrana z Rozwojem przerwała też nieprzerwaną passę opolskiej jedenastki meczów bez porażki na własnym boisku, która trwała ponad rok.
Szok i niedowierzanie, to chyba najcelniejsze podsumowanie meczu. Nikt z typujących ten mecz w Lidze Ekspertów nie postawił na Rozwój, tylko kilku uczestników obstawiło remis, a reszta bez chwili wahania postawiła na Odrę. Jakżeż wielkie musiało być zdziwienie nie tylko Ekspertów, ale także wszystkich zgromadzonych na stadionie Odry, gdy zamiast kolejnych trzech punktów Odra straciła 4 bramki, a trzy punkty w glorii zwycięstwa po meczu wyjechały do Katowic.
Już początek meczu nie zapowiadał nic dobrego. Rozwój od pierwszych minut osiągnął przewagę na boisku i mimo kilku akcji zaczepnych Odry to goście po dwóch kwadransach objęli prowadzenie. Odra pozwierała szyki dopiero po przerwie i wydawało się, że straconą bramkę da się odrobić, a później nawet przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Wyrównująca bramka wisiała na włosku, gdy w 51 minucie Deja huknął w słupek, nikt nie wierzył, że Odra nie zdoła postawić na swoim.
Tak nadszedł przełomowy moment meczu. W 55 minucie po szkolnym błędzie Odry Żakowski upokorzył obronę Odry i podwyższył wynik na 2-0. Ta bramka podcięła skrzydła zawodnikom Odry i gdy 8 minut później Tkocz strzelił trzeciego gola, z Odry uszło powietrze, a przegrana stała się faktem. Wynik ustalił w 79 minucie Żak - 4-0 dla Rozwoju jest wynikiem może lepszym niż gra gości, w pełni jednak podkreślającym słabszą dyspozycję Odry w tym meczu.