ASPR ZAWADZKIE - ŚKPR ŚWIDNICA 33-24 (12-12)

Zawadzkie: Kruk, Studziński - Kaczka, Albingier, Hertel (3), Całujek (1), Juros (5), Płonka (5), Włoka (3), Piech (4), Kozłowski, Skowroński (5), Ungier (1), Gradowski (6)
Świdnica: Olichwer, Wasilewicz - Rutkowski, Żubrowski (1), Mrugas (1), Brygier (3), Szuszkiewicz (8), Gałach (1), Rogaczewski (1), Orzłowski (2), Olejniczak (1), Kaczmarczyk (2), Marciniak (1), Makowiejew, Kijek (4), Pułka

W ostatnim meczu przed własną publicznością ASPR Zawadzkie pokonał Świdnicę różnicą aż 11-tu bramek. Tak wysokiego zwycięstwa kibice z Zawadzkiego już dawno nie oglądali, a przed meczem wygraną nawet jedną bramką wzięliby w ciemno. Drużyna ASPR-u potrzebowała dwóch punktów jak ryba wody, gdyż w innym przypadku czekały ją baraże o utrzymanie w II lidze. Świdnica utrzymanie miała już zagwarantowane, więc nie miała takiej presji, jak ASPR.

Odra Opole gra o przedłużenie nadziei na awans, Leśnica na utrzymanie kontaktu ze środkiem tabeli, Piotrówka i Namysłów rozpaczliwie o utrzymanie, a Głubczyce o podtrzymanie dobrej passy i utarcie nosa Odrze - tak w jednym zdaniu można zapowiedzieć 22-gą kolejkę IV ligi. Dojdzie w niej do meczu derbowego, w którym wyśmienicie spisująca się wiosną Polonia Głubczyce podejmuje średnio grającą, za to wypchaną wygórowanymi ambicjami Odrę Opole.

RUCH ZDZIESZOWICE - CHOJNICZANKA CHOJNICE 2-3 (0-2)

0-1 30min. Garuch
0-2 43min. Garuch
1-2 63min. Sotor
1-3 81min. Abramowicz
2-3 90+3min. Lachowski

Ruch: Tomasz Kasprzik - Wojciech Kowalski (46 Paweł Sendecki), Sebastian Polak, Marek Sobik (46 Kamil Łączek), Dawid Hanzel, Przemysław Bella, Sławomir Kierdal (60 Denis Sotor), Michał Bachor, Łukasz Damrat, Marcin Lachowski, Paweł Gamla
Chojniczanka: Rafał Misztal - Dawid Abramowicz, Robert Bednarek, Michał Markowski, Norbert Piszczek, Michał Steć (79 Mateusz Mąka), Krystian Feciuch, Damian Rysiewski, Marcin Garuch, Marcin Orłowski (90 Kosuke Ikegami), Tomasz Mikołajczak (89 Dawid Radomski)

Po zaległościach spowodowanych długą zimą piłkarze III ligi nadrabiają straty. Dziś 25-a kolejka, a w niej dwa mecze naszych zespołów. Spore wyzwanie stoi przed piłkarzami Ruchu Zdzieszowice, którzy podejmują trzecią w tabeli Chojniczankę Chojnice. Chojniczanka jest jeszcze poważnie zainteresowana awansem do II ligi i ma na niego spore szanse, a to zwiastuje wielkie problemy Ruchu. Ruch w ostatnim meczu rzutem na taśmę uratował remis i w zasadzie trudno dopatrzyć się atutów, które stawiały by go w roli faworyta.

Dwudziesta pierwsza kolejka V ligi to dominacja faworytów. Prowadzący w tabeli Skalnik Gracze nie dał szans Śląskowi Łubniany i po skromnym zwycięstwie 1-0 zainkasował kolejne 3 punkty. Ma ich już na swym koncie 41 i jest murowanym kandydatem do awansu. Przynajmniej na razie. Wicelider ze Strzelec także nie próżnował. Piast łatwo pokonał Spartę Paczków aż 4-1 i nie pozostawił złudzeń, kto jest lepszy. Piast zgromadził do tej pory 37 punktów i z takim dorobkiem umocnił się na pozycji wicelidera.

Gwardia Opole po latach tułaczki wreszcie wraca do I ligi. Awans drużyna przypieczętowała w Piekarach, gdzie pokonała Olimpię i zapewniła sobie pierwsze miejsce w grupie. Pięć punktów przewagi nad Nielbą i dwa mecze do końca premiuje Gwardię awansem do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce.

OLIMPIA PIEKARY - GWARDIA OPOLE 25-32 (15-17)

Olimpia: Adamkiewicz - Rosół (7), Kurzawa (4), Bednarczyk (3), Kempys (3), Dworaczek (2), Ogórek (2), Chojniak (1), Smolin (1), Kurełek (1), Tatz (1), Parzonka, Wicik, Zarzycki
Gwardia: Donosewicz, Fiodor, Romatowski - Kłoda (5), Prokop (5), Knop (4), Swat (4), Szolc (4), Drej (3), Adamczak (2), Migała (2), Płócienniczak (2), Krzyżanowski (1), Kulak, Serpina, Śmieszek