GWAREK TARNOWSKIE GÓRY - POLONIA BYTOM 1-1 (1-1)

1-0 11min. Sebastian Pączko
1-1 34min. Norbert Radkiewicz

ŚLĘZA WROCŁAW - PNIÓWEK PAWŁOWICE 0-2 (0-2)

0-1 24min. Wojciech Caniboł
0-2 36min. Dawid Hanzel

ARKA GDYNIA - GWAREK ZABRZE 3-1 (2-0)

1-0 16min. Radosław Nowicki
2-0 26min. Mateusz Stępień
2-1 68min. Adrian Gawlik
3-1 85min. Bartosz Kamiński

MIEDŹ II LEGNICA - ROW RYBNIK 4-1 (3-0)

1-0 herediamin. Carlos Fontana
2-0 22min. Hubert Antkowiak
3-0 25min. Wojciech Łobodziński
3-1 46min. Piotr Świątko (samobójcza)
4-1 90+1min. Mateusz Zatwarnicki

Polonia Nysa nie zwalnia tempa. W piątym meczu wywalczyła piąty komplet punktów i we wspaniałym stylu nadaje ton rozgrywkom V ligi. O predyspozycji nyskiej drużyny przekonała się wczoraj Unia Krapkowice, która do tej pory też dobrze spisywała się w lidze, jednak w Nysie przegrała, i to wyraźnie, bo aż 1-4. O przypadku mowy więc być nie może, a Polonia staje się czarnym koniem rozgrywek, który jest obecnie chyba najpoważniejszym kandydatem do awansu, jeśli o awansie w ogóle można już mówić, wszak to dopiero początek sezonu i wiele się jeszcze może wydarzyć.

Nasz jedynak w III lidze tylko zremisował w Rzeszowie ze Stalą 1-1 i nadal okupuje miejsce w środkowej strefie tabeli. Piszemy "tylko", bo co prawda Stal jest aktualnie liderem i remis na jej boisku można uważać za wynik dobry, ale dla nas najważniejsze jest przecież to, że GKS w III lidze nie znalazł się po to, by w niej zostać, tylko by wrócić do II ligi. A tego bez wygrywania nie zrobi. I nie mielibyśmy nic przeciwko temu, by to właśnie GKS był liderem i inne drużyny cieszyły się z dobrego wyniku uzyskanego na jego boisku.

STAL BRZEG - RUCH ZDZIESZOWICE 0-1 (0-0)

0-1 61min. Marcin Niemczyk